Właśnie mija tydzień od kiedy przybyłam do cameron highlands. Cały ten czas pomagałam Kashimowi w prowadzeniu jego dwóch hosteli, a w międzyczasie zwiedziłam dwie plantacje herbaty, spacerowałam po lesie całym w mchu, byłam na spacerze po dżungli w poszukiwaniu największego kwiata na świecie, a to wszystko w wspaniałym towarzystwie przy doskonałym jedzeniu.
Jutro wyruszam na wyspę pulau perhentian w poszukiwaniu wodnych żółwi i rybki nemo. Trzymajcie kciuki abym nie wypłyneła brzuszkiem do góry ;).